Pokryzysowa działalność bankowa

Category: bankowa 26 0

W chwili obecnej banki na całym świecie starają się minimalizować swoje straty poprzez zaangażowanie się w reformy i ciężkie przemiany społeczne. Nie są gotowe do otwartego konfliktu społecznego, chociaż bez wątpienia w wielu krajach banki mają przewagę zarówno nad rządem jak i społeczeństwem. Pokryzysowa rzeczywistość polityczna i ekonomiczna jest jednak taka, że działalność bankowa ogromnie uzależniona jest od wahań nastrojów – rządy mogą upadać, jeśli jedna decyzja lub zdanie premiera nie spodoba się ludności. Gdy upada cała gospodarka, żaden bank nie jest w stanie prowadzić swojej normalnej polityki i w najlepszej sytuacji działalność bankowa zostaje wstrzymana na czas przejściowy, a w najgorszym scenariuszu dochodzi do upadku banku. Ten najgorszy z możliwych scenariuszy miał już miejsce w Stanach Zjednoczonych i Europie w ostatnich latach właśnie za sprawą kryzysu finansowego. Niestety w dużej mierze największe banki okazały się winne same sobie, albowiem masowo sprzedawały złe kredyty, biorąc całkowicie na siebie ciężar finansowania absolutnie zbyt ryzykownych klientów.

Okazało się, że taka nieetyczna działalność bankowa prowadzona była nie przez jeden podmiot, ale przez kilka banków, z których największe udzieliły setek tysięcy złych kredytów – głównie hipotecznych. Co równie ważne dla zapaści całego systemu ekonomicznego świata, najbardziej winne banki nie działały same, albowiem na rynkach funkcjonował od lat kartel spekulantów, a więc zamożnych inwestorów, którzy celowo pompowali w sektor budowlany miliony. Doskonale zdawali sobie sprawę z tego, że sprzedawane nieruchomości absolutnie nie są warte pieniędzy, jakie za nie otrzymują. A ludzie masowo kupowali nowe domy i mieszkania, ponieważ banki, także świadome swoich decyzji, celowo sprzedawały zdecydowanie za wysokie kredyty na zdecydowanie zbyt mało wartościowe nieruchomości klientom o zdecydowanie zbyt negatywnej historii kredytowej. Tak długo jak każdy podmiot tego układu, z firmami budowlanymi i deweloperami włącznie, mieli korzyści z takiego stanu rzeczy – tak długo działalność bankowa i inwestorska pokrywały się na wszystkich frontach.

Ten swoisty mariaż spekulantów i krótkowzroczna działalność bankowa doprowadziły nie tylko do upadku kilku wielkich banków, ale wieloletniej zapaści rynku budowlanego i sektora nieruchomości. Na rynku pojawiły się setki tysięcy domów i apartamentów, które przejąć powinny banki od niezdolnych do spłacania rat kredytobiorców. Ponieważ jednak w trakcie recesji nie było możliwości na zlicytowanie takiego mieszkania nawet za jedną piątą wartości kredytu – bank zostawał sam z nieruchomością, na którą wcześniej tak chętnie udzielał złego kredytu. W efekcie spirala zapaści gospodarczej dosięgnąć musiała także inne, całkowicie niepowiązane z bankami czy deweloperami instytucje i firmy – spadła konsumpcja i produkcja wewnętrzna, wzrosły za to inflacja i bezrobocie – do tego doprowadziła krótkowzroczna działalność bankowa. Nie dziwi więc, że współczesne media i opinia publiczna bardzo negatywnie wypowiadają się o elitach finansowych i politycznych współczesnego świata i oczekują większego nadzoru nad nimi.

Related Articles

Add Comment